Włoscy projektanci lubią odwoływać się do włoskiej tradycji, Salvadore Ferragamo stara się uchwycić toskańskią elegancję w Signorinie , cała kolekcja 2012/2013 Dolce & Gabbna i perfumy D&G Pour Femme to sonata o Pięknej Italii. Jest to dobry marketingowo trop, wszyscy podziwiają włoskich krawców, jubilerów, kochają włoską kuchnię i marzą o wakacjach w Toskanii. W 2011 roku na rynek wchodzą kolejne perfumy inspirowane włoskimi smakami - Valentina, sygnowane przez dom mody Valentino. Jak na zapach włoski przystało Valentina jest słodka, lekka i kokietująca. Po Valentino, wirtuozie kreacji z koronki i szyfonu, można spodziewać się tylko ultra kobiecej kompozycji. Valentino to synonim glamour, dopasowanych sukienek z drogocennych materiałów, od 40 lat broniący koncepcji alta moda i eleganckiej sylwetki.
Valentina to kreacji autorstwa Oliviera Cresp'a i Alberto Morillas'a. Jest bardzo zbliżona do Hypnose Lancoma, przypomina... gumę balonową. To efekt połączenia wanilii z kwiatami. Jest to zapach, który bardziej niż do natchnionej romantyczki pasuje do nonszalanckiej kokietki. Taka jest Valentina, wolna, niezależna, mieszka w klasycznych wnętrzach Roman Palazzo, ale najlepiej czuje się w tętniącym życiem nocnym Rzymie.
Zapach otwiera się świeżą kalabryjską bergamotką i białymi truflami Alba. Nuty te przechodzą do iskier promieniującego jaśminu. Kwiat pomarańczy Amalf i tuberoza tworzą kwiatowy rdzeń. Soczystej słodyczy nadaje truskawka. Zapach wykańcza wanilia, która otula słodką smugą oraz ambra i świeże drzewo cedrowe.
Truskawka to wdzięczny element kompozycji, owoc, który symbolizuje flagowy kolor projektanta - czerwień.
Flakon ozdobiony jest trzema skórzanymi kwiatkami, które symbolizują świat Valentino. Cała kolekcja 2011/2012 pełna jest eleganckich, tiulowych i jedwabnych kreacji z motywami kwiatów w kolorze nude. Muzą kolekcji była Freja Beha, modelka o współczesnej, wyrazistej urodzie. Zapach pasuje do szorstkich, rockowych buntowniczek w jej typie, których nie przytłoczy swoją słodyczą.
Freja Beha jako Valentina:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz