Szukaj na tym blogu

piątek, 1 czerwca 2012

Ocean Lounge / Escada

Zapach wakacyjny, sezonowy. Kolejny z cyklu "summer fragrance". Plaża, wieczór kolorowe drinki.
Perfumy te właśnie wyglądają jak taki kolorowy drink, mozna powiedzieć, że nawet tak smakują, bo mają silny truskawkowy aromat.
Opakowanie tantetne i rzutujące na całość efekt taniości. Połączenie czerwieni z różem, właściwie w formie gradientu różu przechodzącego w czerwień ma przypominać zachodzące słońce, jednak jest to kicz. Ocean Lounge to perfumy z 2008 roku, póżniej Escada wypuszczała kolejne zapachy na wakacyjne party w nadmorskim kurorcie o równie kiepskich i dosłownych nazwach: Marine Goove, Pacific Paradise, Taj Sunset, Rock in Rio, Escada Sexy Graffity etc. Wszystkie w owalnej buteleczce, takiej jak Ocean Lounge, z masywną podłużną srebrna nakrętką.
W klubie między spoconymi ciałami Ocean Lounge się broni, jest bowiem wyrazisty. Jest to mocno słodki zapach owocowy. Osobom pamiętającym truskawkowe perfumy z Yves Roches spodoba się z pewnością. Nie dla snobów, ale dla osób które nie chcą pachnieć ledwo wyczuwalnym mydłem, owszem. Pomijając względy estetyczne Ocean Lounge to zmysłowy kobiecy zapach, lepki od słodyczy. Podobno mężczyźni uwielbiają owocowe zapachy, jak klasyk randek - Amor-Amor Cacharel (opis wkrótce). Ocean Lounge to silniejsza wersja tamtego, więc dla randkujących idealna. Faceci uwielbiają nuty czerwonych owoców u kobiet.
Nuty zapachowe: 
Nuta głowy: mrożone liczi Nuta serca: beza truskawkowa, sorbet z płatków fiołka Nuta bazy: wanilia
W Rossmanie poniżej 100 zł za 50 ml.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz