Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 28 maja 2012

Chloé / Chloé

Choć pierwsze Chloe pojawiło się na rynku w 1975, to jego reedycja w nowej odsłonie w 2008 okazał się absolutnym hitem. A to dzięki powrocie do źródeł, do perfum z okresu z przed Chanel No5.
Bowiem idea zapachu Chloe to ekstrakt róży. Oczywistość w kwestii perfum kobiecych, banał, a jednak musiał czekać na swój renesans, gdyż przez dekady panowały zapachy bardziej syntetyczne i ciężkie.
     Francuska marka w umiejętny sposób połączyła tradycję francuskiej sztuki perfumiarskiej z gustami współczesnych kobiet, ich rytmem życia i modą. Marka chciała zdobyć młode kobiety i świetnie się to jej udało. Dla Chloe pracowała min.  Stella McCartney i Phoebe Philo więc marka dobrze sobie radzi w rozpoznawaniu trendów i dobrych projektów.

Flakon to designerskie arcydzieło. Prosta i funkcjonalna prostokątna karbowana buteleczka z kokardką i nakrętką w kolorze perfum - transparentnego beżu. Forma Art-deco. Kolor Chloe do beż. Takie opakowanie sprzeda każdy zapach.
Chloe to produkt minimalizmu. Perfumy nowej generacji, uwielbiane przez kobiety. Zapach oddaje ich post-tożsamość. Nie chcą być kontrowersyjne, kochają modę, wyrafinowaną konsumpcję, siebie. Ascetyczną elegancję, w której mniej znaczy więcej i jeden element wystarcza.
Jest to zapach kwiatowy, w nucie serca wybija się róża, ale czuć też magnolię i konwalię.W tym wszystkim czuć pewną syntentyczność, fabrykację typową niestety dla najnowszych zapachów kwiatowych. Zapach dopasowuje się do danej kobiety bo nie jest mocny, jest bardzo lekki, subtelny, ale posiada swoją głębię, pudrową poświatę. W opiniach kobiet i  panuje zgoda, że zapach ten podkreśla on ich wyjątkowość. Może zawdzięcza to swojej dyskretności. Jest delikatny, trudny do określenia, dobry na dzień do pracy, z kategorii: bezpieczny do biura. 
Michel Almairac, twórca kultowego Gucci Rush i męskiego Farenhieta Diora potrafi stworzyć zapach, co do tego nie ma wątpliwości. Na zlecenie Chloe Almairac tworzy kolejny na rynku "cliché floral" reszta to marketing. 
  Żeby trafić do "it girls" w kampanii reklamowej pojawiły się  Clémence Poésy, francuska modelka i aktorka znana z kultowego serialu wszystkich fashion lovers "Gossip Girl", top modelka i królowa szyku - Anija Rubik, gwiazda kampanii oraz  znana z dobrego gustu miłośniczka mody, imienniczka perfum,  Chloé Sévigny.  Jeśli kobiety są jak Chloe, to prawdziwa Chloe jest twarzą perfum.
Reklamę video tworzy również muzyka CSS - avantdisco i The Stroks - indi rock. Jest modnie. Całość sprawia wrażenie jakby nakręcona między jedną sesją Vouge'a a drugą. W czarno białym filmie między machającymi włosami modelkami niezwykle elegancki w swej prostocie beżowy flakon. Prosty patent świetnie wyważonych proporcji.

                                                






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz