Nazwa perfum Rush nawiązuje do nazwy popularnego w USA latach 80 stymulującego narkotyku, o działaniu podobnym do popersa.
Perfumy reklamowane były jako uzależniający skok w spontaniczną przygodę, porywające wibracje.
Rush posiada niespotykany w naturze syneteczny zapach, o charakterystycznym signature. W momencie wejścia na półki sklepowe, perfumy były hitem. Rush jest dosłownie seksowny. Są to perfumy intensywnie ciepłe, puszyste, wręcz gorące. Rush to szypr o silnej bazie mchu dębowego i patczuli. Dla Rush powstała specjalna nazwa lactonic chypre. Patczuli rozgrzewa zmysły. W Rush skojarzone jest z tonami brzoskwini i ciepłą kolendrą. Zapach krzyczy, prowokuje, uwodzi. Mimo ze składa się z wielu pikantnych składników naturalanych, to również ma woń aldehydową. Rush to brzoskwinia z waniliową głębią i patczulową bazą. Kolendra i wetiweria to seks Rush. Perfumy często przyrównywane są do Hypnotic Poison / Dior
Nietypowe opakowanie z krwiście czerwonego plastiku dodaje zapachowi drapieżności. Zapach ma bardzo silny, duszący silage po rozpyleniu osacza swoją aurą. Woń Rush ciągnie się, jest słodka, mocno pudrowa. Ogon perfum nie jest jednak ciężki, głęboki i ambrowo-organiczny.
Jest to zapach z końca lat 90, czuć w nim inną epokę. Nawiązujące do lat 90 zestawienie brzoskiwnia-róża przywołuje Trésor / Lancôme
unowocześnioną jego odsłoną Rush byłoby Pour Femme / Dolce&Gabbana
. Rush to agresywny zapach dla niecierpliwych.
skład
nuta głowy: gardenia, frezja, brzoskwinia
nuta serca: jaśmin z Madrasu, róża damasceńska, kolendra
nuta bazowa: wanilia, paczula, wetiweria, burbońskie korzenie kuskusu, mech dębowy Rush zalicza się do grupy owocowo szyprowej, bukiet tworzą egzotyczne odmiany kwiatów: kalifornijskiej gardenii, południowo afrykańskiej frezji, tureckiej róży. Bogaty bukiet tak różnych gatunków tworzy tworzy abstrakcyjną kompozycję. Żaden składnik Rush nie przypomina swojego naturalnego zapachu. Wydaje się że kreacja ta powstała z elementów nie występujących w naturze. Brzoskwinia jest w Rush, jest mleczna, kremowa, sucha nie ma w sobie nic z owocowej soczystości. Za to świetnie koresponduje z patczuli tworząc pudrową aurę Rush. Dzięki brzoskwini i wanili puder Rush to słodki puder, przypominający pianki do jedzenia marshmallows i słodycz ubitego kremu ze skondensowanego mleka. Wetiweria nadaje Rush orientalnej tajemnicy, nie jest za słodko. Jest puszyście, a to inna jakość.
Nos stojący za Gucci Rush to Michel Almairac, twórca świetnego Body / Burbery
EDP Bottega Venetta czy klasyka męskiego Dior Fahrenheit. Almairac jest w perfumitarstwie kimś takim jak Alain Ducasse w kuchni, francuski kucharz-gwaizdor z trzema gwiazdkami Michelin. Jeśli ktoś może stworzyć nowoczesną wersję perfum z patchuli, to Alamairac. Mimo pięciu gwiazdek w leksykonie Turin&Sanches, Rush obecnie zniknął z półek sieciówek, do dostania w internecie.
szkoda, że nie można powąchać w perfumerii, przypomniałabym sobie chętnie ten zapach. nosiłam go kiedyś, dałam się skusić urokowi syntetyków! ;)
OdpowiedzUsuń